Dzisiejsza niedziela nosi nazwę niedzieli radości. Każdemu z nas potrzebna jest radość. Szukając ucieczki od stresu, jakże łatwo wpaść w pułapkę pozornego szczęścia czy pozornej radości. Gama propozycji przedstawianych przez dzisiejszy świat jest olbrzymia: poczynając od używek, takich jak alkohol czy narkotyki, kończąc na najbardziej wyrafinowanych miastach rozrywki.
Słowo Boże odsłania nam dzisiaj tajemnicę prawdziwej radości i prawdziwego szczęścia. Tę prawdziwą radość znajduje człowiek dopiero wtedy, gdy jest blisko Pana. Bóg stał się nam bliski w osobie Jezusa Chrystusa. Zapowiedzi proroka Izajasza, z pierwszego czytania, spełniły się w Jezusie z Nazaretu. On jest Mesjaszem, który niweczy wszelki ból i cierpienie ciała, jak i duszy. On wyzwala nas z wszelkiej niewoli i daje nam radość nieprzemijającą.
Czas Adwentu jest radosnym oczekiwaniem na spotkanie Pana: oczekiwaniem na spotkanie liturgiczne podczas Świąt Bożego Narodzenia, ale i na spotkanie eschatologiczne – w wieczności. Niech tęsknota za tym spotkaniem będzie już dziś przedsmakiem wiecznej radości, jaką nam Chrystus przygotował.
o. Grzegorz Bartosik – franciszkanin
Źródło: Edycja Świętego Pawła’Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?’ (Mt 11, 3)